Wpadła mi w oko od pierwszego spojrzenia, jednak długo biłam się z myślami czy kupić czy nie. Dlaczego? Otóż wbrew pozorom nie jest to sukienka na co dzień. Niby mała, niby czarna, cekiny nie rzucają się w oczy. Ale fason: krótka, luźna w biuście i talii wymaga specjalnej oprawy. Do codziennej stylizacji wyglądałaby zwyczajnie śmiesznie. Ale na specjalne okazje - o tak! W końcu nie będę narzekać że nie mam się w co ubrać, gdy z dnia na dzień pojawi się wizja imprezy u znajomych.
A matka szczególnie ma mało czasu na przygotowania! :)
Sukienka/dress - H&M
Szpilki/heels - Michael Kors