Witam po krótkiej przerwie. Niestety dużo rzeczy na głowie, w tym przemeblowywanie mieszkania (co wprawniejsze oko zauważy nawet na poniższych zdjęciach) plus ząbkujące niemowlę oznacza brak czasu na cokolwiek. Jestem, jestem, jednak już jestem a wraz ze mną nowy post, od którego obiecuję się poprawić :)
Kwiaty uwielbiam, to tak naprawdę jedyny akcent kolorystyczny u mnie we wnętrzach. Za to jaki! Na tle czarno-białego wystroju prezentują się najpiękniej.
Najczęściej goszczę w wazonach róże ale ostatnio królują u mnie cudowanie pachnące bzy. Trzeba korzystać z wiosny. Bzy spieszmy się kochać szczególnie, tak szybko odchodzą… ;)