2016/06/29

Poduszki w salonie


Też was zmogły upały? Bo mnie tak, a jak dodać do tego zajmowanie się niemowlakiem to już w ogóle tragedia :P Tymczasem przed Wami kolejny post o poduszkach, tym razem w salonie. 

Od jakiegoś czasu króluje tam ich zestaw w kolorze szaro-białym. Biały koresponduje z narzutą na kanapie (której delikatnie mówiąc nie znoszę - narzuty jak i kanapy, ale jeszcze trochę muszę się z nimi przemęczyć). Szary zaś współgra z dywanem typu shaggy, a jeszcze bardziej będzie pasował do tego, który wkrótce zastąpi jego miejsce ale o tym póki co ciii… ;)

   
poduszki/pillows - Majunto


poduszka/pillow - Westwing

Dwie większe poduszki zakupiłam od polskiego producenta, firmy Majunto. Wybrałam klasyczne wzory znane ze stylu hamptons: drobną, nienachalną koniczynę marokańską i trellis. Trzecią zaś zakupiłam w Westwing i uznaję za złoty strzał, gdyż prawie ktoś mi ją wyciągnął z koszyka.




2016/06/14

Outfit 14.06.


Trenczowa pogoda, czyli deszczowo, szaro ponuro a na spacer z dzieckiem wyjść trzeba. T-shirt, jeansy, na to płaszcz, raz dwa i ubrana. A że może jakieś małe zakupy się trafią przy okazji… ;)




trencz/coat - Zara
torebka/bag - Prada
apaszka/scarf - "no name"
spodnie/trousers - Cubus
t-shirt - H&M
zegarek/watch - Michael Kors
pierścionek/ring - Yes

2016/06/08

Rocznicowe kolczyki


Piękne kolczyki ze szlachetnego kruszca zdecydowanie uznać można za idealną pamiątkę rocznicy ślubu. Tak więc mój ukochany spełnił z tej okazji moje małe marzenie - o posiadaniu klasycznych naturalnych pereł. Wybrałam najbardziej uniwersalny model, czyli okazałe pojedyncze perły na złotych sztyftach.



Nie wiem jak dla Was, ale dla mnie biżuteria to coś, co rezerwuję na kategorię "podarunki" od Ukochanego.  Jest chyba jednym z najtrwalszych przedmiotów do obdarowania, tak jak trwałym powinno być uczucie dwojga ludzi :) Ponadczasowa, z duszą, przekazywana z pokolenia na pokolenie, to jest to!


kolczyki/earrings - W.Kruk

2016/06/04

Outfit 04.06.


Tym razem zestaw z jedną z moich ulubionych części garderoby - spódnicą w pepitkę od Sylwii Majdan.




bluzka / blouse - "no name"
spódnica / skirt - Sylwia Majdan
buty / shoes - Michael Kors
zegarek / watch - Marc Jacobs

2016/06/02

Michael Kors - torebka Sloan


Oto i ona - urocza Sloan Michael Kors <3 Wzdychałam do niej od czasu, jak ujrzałam ją u jednej z dziewczyn na Instagramie. Klasyczna funkcjonalna pikowana torebka na łańcuszku. Niczym póki co nieosiągalna dla mnie Chanel Flap Bag (ło matko, czemu ona tyle kosztuje?!). A jednak inna.

Bardzo rzadko w mojej garderobie pojawiają się nowe torebki, wypadałoby więc to odpowiednio celebrować. Czas na unboxing! :)




Pierwszy raz zamówiłam coś bezpośrednio z butiku MK. Zawsze cokolwiek upatrzyłam był problem z dostępnością i ratowałam się w internetowych multibrandach. Muszę przyznać, że salonowa jakość pakowania produktów jest na najwyższym poziomie jak i pochwalić obsługę za miłą dedykację :)


Mimo, że od MK posiadam kilka rzeczy, to nigdy nie byłam wielką fanką jego torebek. Skusiłam się co prawda kilka lat temu na kultowego Hamiltona, ale pomomo klasycznie teczkowatej urody, nadmiar okuć i ogólny "bling" zniechęcał mnie do jej noszenia. Poza tym wkrótce nasze polskie ulice zostały wręcz zalane torebkami MK, a jak dodać do tego potoki płynących z Chin targowiskowych podróbek, moja niechęć nie malała.

Sloan to jednak model torebki, który Korsowi wyjątkowo się udał. Pojemna, funkcjonalna, wysokiej jakości. No i nie musimy wydawać aż takiej fortuny aby mieć klasyczną torebkę, która mieści się w kategori "chanelek", nie będąc jednocześnie ich chamską kopią. Wybrałam kolor szary, który będzie świetnym łącznikiem w moich czarno-białych stylizacjach. Dodatkowo ładnie się wtapiają w niego srebrne okucia.





Pogoda dopisuje, czas więc wyprowadzić moje nowe (jak i stare ;) ) dziecko na spacer. 
Miłego dnia! :)